Zwierzęta dworskie – recenzja filmu <i>Faworyta</i>

Zwierzęta dworskie – recenzja filmu Faworyta

Króliki w złotej klatce, wyścigi kaczek, strzelanie do gołębi, dziczyzna lub homary na talerzu – na osiemnastowiecznym brytyjskim dworze pojawia się zaskakująco różnorodny zwierzyniec. Reżyser Yorgos Lanthimos nie po raz pierwszy wykorzystuje w filmie motywy zwierzęce, tym razem, by opowiedzieć o relacjach opartych na władzy.

faworyta recenzja filmu

<i>Zimna wojna</i> kontra <i>Roma</i>

Zimna wojna kontra Roma

Ogłoszenie tegorocznych nominacji oscarowych wywołało wśród polskich wielbicieli kina wiele emocji – Zimna wojna w reżyserii Pawła Pawlikowskiego ma szanse na trzy statuetki: w kategorii najlepszego filmu nieanglojęzycznego, najlepszego reżysera oraz zdjęć. Niemal od razu pojawiły się pytania o szanse na zdobycie nagrody, a w odpowiedzi analizy oceniające prawdopodobieństwo wygranej. Trudno jednak oszacować szanse zwycięstwa Zimnej wojny bez odniesienia do pozostałych nominowanych filmów. Według wielu opinii największym jej konkurentem jest Roma w reżyserii Alfonsa Cuaróna. Co więc łączy i dzieli te filmy? Czy można określić, który z nich jest lepszy?

zimna wojna opinia

Niestabilna konstrukcja – recenzja filmu <i>Dom, który zbudował Jack</i>

Niestabilna konstrukcja – recenzja filmu Dom, który zbudował Jack

Do niektórych filmów Larsa von Triera dość mocno przylgnęło określenie „kontrowersyjne”, które dla mnie jest nieco na wyrost. W ostatnich dziełach reżyser nie sięga po nietypowe rozwiązania fabularne ani formalne, nie dokonuje głębszych analiz, właściwie nie dodaje zbyt wiele do dyskusji o sztuce filmowej. Wykorzystuje seks (tak w Nimfomance) lub przemoc (tak jak właśnie w Domu, który zbudował Jack), aby przyciągnąć widownię, sprowokować, zniesmaczyć, co bliższe jest taniej sensacji z okładki brukowca niż pogłębionej refleksji. I nawet jeśli ta tania sensacja jest tworzona z pewną dozą ironii, nie zmienia to faktu, że raczej mu daleko do wybitnego dzieła.

Dom, który zbudował Jack

Do dna! – recenzja filmu <i>Zabawa zabawa</i>

Do dna! – recenzja filmu Zabawa zabawa

Nie widziałam wcześniejszych filmów Kingi Dębskiej, więc postanowiłam to zmienić i wybrać się na seans najnowszego obrazu reżyserki pt. Zabawa Zabawa. Przed seansem miałam nadzieję na poruszające obyczajowe kino, nie za bardzo przygnębiające, ale też nie za bardzo przaśne. Chociaż Zabawa zabawa rzeczywiście mieści się gdzieś między tymi dwoma określeniami, to jednak uważam ją za rozczarowującą. I to na tyle, że nie mogłam oprzeć się pokusie napisania o filmie z pewnymi spoilerami.

recenzja filmu zabawa zabawa

Copyright © 2014 Wysoki Poziom Kultury , Blogger